Powszechnie uważa się, że sfera naszego życia intymnego powinna odbywać się w otoczeniu pięknym, romantycznym, subtelnym... Taki klimat odpowiada kobiecej naturze, która kładzie nacisk na eteryczność.
 
Rozumiem to, tak faktycznie jest. Niemniej nie zapominajmy o tym, że erotyzm wywodzi się z ciemnych obszarów naszego jestestwa.
 
Pożądanie jest „brudne”, rozkosz jest „grzechem”, łaknienie słodyczy kobiecego ciała jest nieczystym uczuciem, uczuciem, które stoi w opozycji do jasnej, czystej miłości...
 
Dlaczego o tym piszę? Piszę o tym, ponieważ niedawno odwiedziłam miejsce, gdzie pierwotne instynkty nadają życiu sens, gdzie wszystko jest dziewicze jeśli chodzi o brud cielesności, gdzie nie patrzy się na eteryczność lecz na huć...
 
Słowa te kieruje w podzięce pod adresem właścicieli klubu Savannah... Kochani, odpoczęłam u Was wybornie, sięgnęłam dna, tak bardzo przeze mnie upragnionego...
 

Dodaj komentarz


Szukaj

Newsletter

Zapisując się na newsletter, zgadzam się na przetwarzanie danych osobowych, akceptując warunki Polityki prywatności.
BIGtheme.net http://bigtheme.net/ecommerce/opencart OpenCart Templates