Gangbang w Lava Swingers Clubie
- Szczegóły
- Opublikowano: sobota, 17, luty 2018 07:03

"Wczoraj byłem pierwszy raz. Powiem tak: mało ludzi, niby wydarzenie tematyczne gangbang ale z tych osób co było, porobiły się grupki i nie chcieli nawet się zabawić a wydarzenie samo na to wskazuję no ale ok. Dużo panów, mało pań, może 4 kobiety były? Jeśli chodzi o atmosferę to zbyt kameralna, woda w jacuzzi miała za niską temperaturę... Wejście jak dla singla ciut za drogie, powinno być o połowę mniejsze".
o2.pl
"Ostatnio byliśmy w pewnym klubie na gangbang party. Była to nasza pierwsza wizyta w swingers klubie i planowaliśmy tylko podglądać innych, poczuć atmosferę, przejść taką próbę czy to nasz klimat czy nie. Klub miał strefę, w której można było pić i palić, strefę jedzenia oraz strefę seksu z tematycznymi pokojami. Większość osób siedziała w strefie picia i palenia i tylko co jakiś czas ktoś udawał się do strefy seksu. Gdy tam weszliśmy, zaczęło podążać za nami kilku facetów głupio się do nasz szczerząc. Klimat był w jak podrzędnym kinie porno. Gdy stanęliśmy w progu aby obejrzeć gangbang w jednym z pokoi, wokół nas stanęło chyba z 4 facetów. Jeden z nich bez słowa zaczął dotykać mnie po ramieniu. Gdy odsunęłam ramię, on w milczeniu oddalił się. Reszta stojąc przy nas onanizowała się obserwując gangbang na łóżku. Poszliśmy do innego pokoju, oni za nami. Wszędzie tak jest na imprezach gangbang party?".
"Niestety mieliśmy podobne doświadczenie. Dlatego jak teraz jedziemy na GB zasadniczo nie jedziemy sami. Zawsze z jaką zaprzyjaźnioną parą. Jakoś od razu mniej nachalni się panowie robią. Nawet potrafią czasem zagadać".
"Tak, to typowe zachowanie większości singli w klubie. My nazywamy takich panów "chodzące wibratory". Nigdy nie są zainteresowani zawarciem bliższej znajomości, nie podejmą rozmowy, która mogłaby zakończyć się jakąś wspólną zabawą, natomiast zadziwiają w sprytnym skradaniu się za plecami kobiet i atakowaniem od tyłu. Na kilkadziesiąt wizyt tylko raz poznaliśmy wyjątkowo przystojnego i inteligentnego singla, który sam podszedł do naszej grupy, przedstawił się i zabawiał nasze panie rozmową. Musiała być bardzo interesująca bo wyjątkowo nie można było wyciągnąć z klubu naszych kobiet, aż do 2:00 w nocy. Co ciekawe, to nie był to Polak. Niestety, większość facetów zachowuje się w klubie jak w agencji, zakładając, że skoro zapłacili, to muszą "podupczyć".
zbiornik.com
Dodaj komentarz