Czy bondage to rozrywka?
Nazwanie tego "rozrywką" to dość mocne uproszczenie. To nie wyjście do kina czy teatru tylko intymna relacja pełna emocji.
Jakie było najbardziej nietypowe zlecenie związane z wiązaniem?
Zdecydowanie wieczór panieński. Koleżanki przyszłej panny młodej wiedziały, że chciała być związana, miała taką fantazję, więc pojawiłem się. Najpierw wyjaśniłem jej, co będę robił. Wiązanie trwało 2 godziny.
A jeśli ktoś nagle poczuje się niekomfortowo?
Natychmiast rozcinam liny. Czasem zdarza się, że ktoś po prostu wpadnie w panikę z powodu fizycznego unieruchomienia.
Wiązanie to większa przyjemność dla mężczyzn, czy dla kobiet?
Rozgraniczyłbym to na osobę wiązaną i tę, która wiąże. Osoba wiązana ma zdecydowanie inne odczucia. Doświadcza ograniczenia ruchowego. Musi zaufać osobie, która ją wiąże i poddać się jej. Osoba, która wiąże jest tutaj "mistrzem ceremonii". Prowadzi całość, decyduje prawie o wszystkim, jednocześnie obserwując reakcję osoby, którą wiąże i czuwając nad jej bezpieczeństwem.
Więcej na: kobieta.wp.pl
Sztuka wiązania, rozmowa z Piotrem Blachowskim